Tysiącletni cmentarz na szczycie japońskiej góry Koya. Mroczny, osnuty mgłą, tajemniczy. Jedyny w swoim rodzaju, niepodobny do tych, które znamy z Polski. Nie znajdziemy tu zniczy, ale za to co krok spotykamy ubrane kamienne posążki. Cmentarz odwiedziliśmy podczas naszego pobytu…
Lizbona w styczniu. I dorsz z mleka.
Kupiłam bilet do Lizbony na połowę stycznia, bo chciałam przewietrzyć płuca i uzupełnić braki witaminy D3. Zdecydowanie udało mi się pooddychać świeżym, bezpiecznym dla płuc, wolnym od zanieczyszczeń powietrzem. Niestety pogoda nie była łaskawa, słońce wyszło zza chmur dosłownie…
Na Hoverlę
Długi czerwcowy weekend to dobry pretekst, żeby wyjechać za miasto. Chcieliśmy ten czas spędzić na łonie natury, z dala od tłumów i najlepiej nie za daleko, by nie tracić wolnego czasu na transport. O ukraińskich Karpatach słyszeliśmy wiele razy.…
Zobaczyć K2
Góry Karakorum Zaczynając w lutym 2016 roku w Patagonii naszą podróż przez 3 kontynenty, nie mieliśmy pojęcia, że zakończymy ją w październiku w Kaszmirze! Nie mieliśmy bucket list, popularnej wśród niektórych podróżników i blogerów. Przez całą wyprawę na bieżąco tworzyliśmy…
Okavango Delta
W okolicy Maun spędziliśmy ponad tydzień. Samo miasto nie jest ciekawe, ale oferuje rozbudowane, jak na Afrykę, zaplecze turystyczne (noclegi, w tym hotele i campingi, wypożyczalnie samochodów, restauracje i bary, agencje turystyczne, supermarkety w których można uzupełnić zapasy przed…
Nad jeziorem Pangong
Indie znam dość dobrze. W ciągu ostatnich 10 lat spędziłam tam w sumie prawie pół roku. Podróżowałam z południa na północ i z zachodu na wschód. Podczas pierwszej podróży podobało mi się najbardziej. Wtedy zachłysnęłam się Indiami. Egzotyczną przyrodą,…