Decyzja podjęta jedziemy!!!

Za kilka chwil ponownie wyruszymy w drogę, tym razem zdecydowaliśmy się na dłuższą, kilkumiesięczną podróż. Jedziemy do Ameryki Południowej i Afryki! Chcemy odpocząć od codziennej rutyny, naładować baterie, przewietrzyć głowy, spojrzeć na życie z dystansu, z innej perspektywy. Chcemy spełniać marzenia, odkrywać piękne miejsca, doświadczać dzikiej przyrody, nawiązać nowe znajomości, raczyć podniebienia nowymi smakami….Wiele osób powtarza nam że jesteśmy odważni, inni mówią, że nam zazdroszczą, a jeszcze inni nie rozumieją, jak można zostawić pracę, rodzinę, kredyty i tak po prostu wyjechać. Tak nie jest to łatwa decyzja, ani proste przedsięwzięcie, wymaga dużej determinacji, koordynacji i planowania.

Wszystko zaczyna się od chwili podjęcia decyzji o wyjeździe.Trzeba pokonać strach przed zmianą, przemodelować dotychczasowe życie, wyjść ze strefy komfortu. Jedni podejmują decyzję w kilka chwil, inni rozważają za i przeciw przez długie miesiące, a jeszcze inni przez całe życie. My decyzję o tej podróży podjęliśmy spontanicznie.
Konsekwencją decyzji o wyjeździe są kolejne działania: negocjowanie u pracodawcy urlopu bezpłatnego lub zrezygnowanie z pracy, zabudżetowanie wydatków w podróży, przekazanie informacji o wyjeździe najbliższym, zminimalizowanie dotychczasowych kosztów stałych, podjęcie decyzji o kierunku podróży, skompletowanie sprzętu turystycznego i spakowanie plecaka, zadbanie o zdrowie i wiele innych, o których można przeczytać na blogach podróżniczych, poradnikach czy forach internetowych.

W całym tym wirze przygotowań warto na chwilę lub dwie siąść wygodnie w fotelu i przemyśleć rzeczy które nas trapią. Dobrze jest opróżnić plecaki ze starych myśli, pogodzić się z porażkami, puścić w niepamięć urazy, wspomnienia które ciążą… Trzeba dobrze przygotować tę przestrzeń w sobie i wokół siebie by w podróży znowu móc ją zapełnić, ale już nowymi, lepszymi doświadczeniami.

Kolejny post już z Peru! Do zobaczenia

.