25 Pol’and’Rock Festival (wcześniej znany jako Przystanek Woodstock) zakończył się w zeszłą niedzielę, więc i emocje zaczynają powoli opadać. Dla nas z pewnością był on szczególny, bo wreszcie tam dotarliśmy! Po latach projekcji na temat, kreowania własnych wizji o festiwalu, usprawiedliwiania się przed samym sobą że, to znowu nie najlepszy czas żeby pojechać, w końcu udało się nam dotrzeć do Kostrzyna nad Odrą i przekonać się jak tam jest. I jest fantastycznie pod każdym względem! Ludzie na festiwalu są uśmiechnięci, tolerancyjni, pozytywnie zakręceni, nastawieni na dobra zabawę. Organizacyjnie wszystko było pięknie spięte, i warsztaty i koncerty i spotkania ASP. Brawa za szczególną troskę o ludzi z niepełnosprawnościami. Specjalnie dla nich zbudowano podest na przeciwko sceny głównej, skąd z wysokości uczestniczyli w koncertach, osoby niesłyszące za pomocą nowoczesnych technologii transmisji dźwięku mogły doświadczać koncertów, a wszystkie spotkania w namiocie ASP były tłumaczone na język migowy. Owsiak z całą ekipą stworzyli niesamowite wydarzenie, gdzie każdy czuł się jak u siebie, czuł się bezpiecznie. I z tej pozycji, gdy już tam byłam, mogę powiedzieć ze telewizja kłamie i szuka taniej sensacji. Oczywiście zdarzają się przypadki i wypadki, ale to jest statystyka i na nią wpływu nie ma nikt.
Dla mnie Woodstock to wehikuł czasu, który przeniósł mnie w ukochane lata licealne. Tegoroczne gwiazdy dużej sceny takie jak Acid Drinkers i Kult to zespoły na których koncertach przed laty skakałam do utraty tchu, a Prophets of Rage (wtedy Rage Against the Machine) z utworem Killing in the Name czy Take the Power Back przypomnieli mi czasy zarywanych nocy na rockotekach w krakowskim klubie Rotunda. To były szaleńcze czasy młodości i beztroski, teraz trochę odległe, rzadko do nich wracam. Na Woodstocku znowu przez chwilę tam byłam!
Pol’and’Rock Festival często kojarzony jest tylko z muzyką, jakże błędnie! Codziennie w namiocie ASP (Akademia Sztuk Przepięknych) odbywały się spotkania z interesującymi osobami, które opowiadały o sobie i życiu. W tym roku gośćmi byli na przykład: Kasia Nosowska, Mariusz Szczygieł, Wojciech Smarzowski, Olga Tokarczuk, Zbigniew Zamachowski czy Renata Przemyk. To były niezwykle inspirujące rozmowy! Wszystkim tym, którzy nie dotarli ze względu na wczesną porę, polecam na przyszłość!
Na koniec napiszę, że jadąc na festiwal planowałam zaangażować się fotograficznie i stworzyć obszerny fotoreportaż z imprezy. Będąc na miejscu zupełnie o tym zapomniałam, panująca tam atmosfera totalnie mnie pochłonęła, a czas jakby na złość przyspieszył i dlatego aparat wzięłam na spacer tylko raz, który potem oddałam Michałowi.
Zapraszamy do galerii zdjęć z 25 Pol’and’Rock’a!
Zobacz komentarze (2)
super, że się Wam podobało ^o^ pozdrówki od dziewczyny z kwiatami na ręce tulącej się na zdjęciu :D
Ja też pozdrawiam! Fajnie, że się odnalazłaś na blogu :)